
Taka decyzja została podjęta po tym jak wicemistrzowie Litwy postanowili kontynuować współpracę z Euroleague Commercial Assets, organizacją pod kontrolą której są największe europejskie turnieje klubowe: Euroleague oraz Eurocup.
FIBA chce przejąć kontrolę nad najważniejszymi klubowymi rozgrywkami, dlatego od przyszłego sezonu tworzy Koszykarską Ligę Mistrzów – dla krajowych mistrzów z Europy.
FIBA swoim członkom, wśród których także jest Litewski Związek Koszykówki, zagroziła sankcjami. Jeśli kluby członków FIBA będą brały udział w turniejach organizowanych przez Euroleague Commercial Assets, FIBA grozi zawieszeniem kadr narodowych w turniejach przez nich organizowanych. Oznaczałoby to, że reprezentacja nie mogłaby brać udziału w mistrzostwach Europy, mistrzostwach świata oraz turnieju olimpijskim (wszystkie te zawody są organizowane przez FIBA).
Aby zabezpieczyć reprezentację od dyskwalifikacji z najbardziej prestiżowych turniejów koszykarskich, LKF zdecydował się na drastyczny krok usuwając wileński klub z litewskiej ekstraklasy koszykarzy (LKL).
Lietuvos rytas z kolei jest pewny swojej pozycji i nie poddaje się naciskowi. „Nic się nie zmieniło. Zrobiliśmy swój wybór, będziemy brali udział w turniejach organizowanych przez Euroleague Commercial Assets”- powiedział dyrektor generalny klubu Martynas Purlys.
Žalgiris Kowno, pomimo trwającej umowy z Euroligą może na razie odetchnąć z ulgą. Podpisany w 2014 roku kontrakt jest ważny do roku 2017, po upływie terminu Žalgiris także wstanie przed ważnym wyborem.