
Kamil Stoch prowadził już po pierwszej serii konkursu na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Po skoku na odległość 133,5 m miał przewagę 1,8 pkt nad Pawłem Wąskiem (137 m) i 3,3 nad Andrzejem Stękałą (137). Piotr Żyła (130,5 m) był ósmy.
W drugiej serii dominacja Stocha nie podlegała dyskusji (137,5 m), ale świetnie spisał się Żyła. 141 metrów wiślanina dało mu awans na drugie miejsce. Wąsek (134 m) spadł na trzecie, ale i tak był zadowolony, bo to jego pierwszy krążek MP w karierze.
Kamil Stoch po raz ósmy został najlepszym skoczkiem mistrzostw Polski dzięki czemu awansował na czwarte miejsce w zestawieniu wszech czasów, wyrównując „złoty” dorobek Stanisława Bobaka. Przed zawodnikiem z Zębu znajdują się Adam Małysz (21 tytułów), Piotr Fijas (13) i Stanisław Marusarz (11).
W zawodach zabrakło obrońcy tytułu Tomasza Pilcha, który przegrał z chorobą.
Po zakończeniu mistrzostw Polski Michal Doleżal podjął decyzję dotyczącą składu kadry na 70. Turniej Czterech Skoczni. Rozważano wariant nawet trzyosobowy – Stoch, Żyła, Wąsek. Ostatecznie w reprezentacji znaleźli się także Dawid Kubacki, Andrzej Stękała i Jakub Wolny.
W rywalizacji kobiet pierwsze mistrzostwo Polski w karierze wywalczyła Nicole Konderla. Druga była Kinga Rajda, a trzecia Anna Twardosz. Wszystkie medalistki reprezentują KS AZS AWF Katowice. Startowało siedem skoczkiń.
Źródło: dziennikzachodni.pl