Tradycyjnie na „linii ognia” stanęli przedstawiciele Polski, Estonii, Łotwy, Białorusi i Litwy. Zabrakło uczestników z obwodu kaliningradzkiego, ale dołączyła za to przedstawicielka Finlandii. Tak będzie i tym razem, a na dodatek jubileuszowe zawody zgromadzą rekordową liczbę strzelców – ma ich być 210. Warto zaznaczyć, że Łotysze do Wilna przybędą jako aktualni mistrzowie świata wśród juniorów w strzelaniu z pistoletu. Łatwej przeprawy spodziewać się jednak nie mogą – przed tarczami zmierzą się m. in. z mocnymi reprezentacjami Estonii i Litwy.
Dodatkową motywacją wszystkim będzie być fakt, iż zawody są pierwszym etapem juniorskiej strzeleckiej Euroligi. Świadczy to o tym, że zawody zyskały uznanie Międzynarodowej Federacji Strzeleckiej. Jednak i to nie koniec nowości. Jak powiedział w rozmowie z zw.lt Mirosław Leszczewski, zastępca prezesa Klubu Sportowego Polonia Wilno i organizator imprezy, rozszerzone zostały także kategorie rywalizacji.
„Z tej okazji, że turniej jest jubileuszowy, zrobiliśmy oddzielną kategorię dla najmłodszych, którzy mają po lat 13 i mniej. Reszta tradycyjnie: seniorzy, juniorzy, juniorzy młodsi i młodziki. Turniej potrwa cztery dni: dziś zmagania rozpoczną ci najmłodsi, a w niedzielę czekają nas finały w każdej kategorii” – powiedział Leszczewski.
Najtrudniejszym zadaniem organizatorów jest zgromadzenie jak najszerszej widowni. Strzelectwo nie jest sportem widowiskowym, a wręcz statycznym i monotonnym. Rozwiązaniem byłoby udostępnienie jednej pozycji strzeleckiej dla ludzi „z ulicy”. Takie praktyki stosowane są na innych turniejach, a w Domu Kultury Polskiej, bo tu odbędą się zawody, organizatorzy zderzyli się z innym problemem – trudno jest nawet pomieścić tych, co biorą udział w rywalizacji.
„Musielibyśmy pozostać tu do późnej nocy, zawody bowiem odbywają się od siódmej z rana do ósmej wieczora. Trzeba więc przedłużać.. W przyszłości na pewno będziemy to praktykowali. Nie zmienia to faktu, że strzelectwo jest sportem łatwo dostępnym. To jak z piłką nożną i lekkoatletyką: możesz biegać z piłką lub bez gdzie tylko chcesz, tak i tu – masz 10 metrów w domu czy piwnicy i już są warunki by uprawiać tę dyscyplinę. Dużą rolę odgrywają tu dość niskie wydatki. Broń jest droższa, ale kupuje się ją praktycznie na lat 10-15. Wiekowych kategorii też nie ma, a co do płci, to zauważam, iż kobiet w tej dziedzinie jest już więcej niż facetów i, co ważne, osiągają lepsze od nichwyniki. Skąd to się bierze – nie wiem, ale być może związane jest to z odpornością psychiczną” – zaznaczył organizator.
„Kanonada” w Domu Kultury Polskiej trwa od 15 stycznia br. Uroczyste zamknięcie zawodów połączone z rozdaniem nagród przewidziano natomiast na 18 stycznia.