• Sport
  • 19 marca, 2016 10:43

Indian Wells: Agnieszka Radwańska przegrała z Sereną Williams

Agnieszka Radwańska przegrała z Amerykanką Sereną Williams (4:6, 6:7) w półfinale tenisowego turnieju w Indian Wells.

PAP
Indian Wells: Agnieszka Radwańska przegrała z Sereną Williams

Fot. PAP

Był to 10 pojedynek obu zawodniczek w imprezach rangi WTA – i po raz 10 Radwańska musiała uznać wyższość Williams.

Jedyny mecz z Amerykanką Radwańska wygrała w Pucharze Hopmana, ale te rozgrywki traktowane są jako turniej towarzyski.

Mimo porażki na kalifornijskim korcie, po trwającej godzinę i 35 minut walce, krakowianka w poniedziałek zostanie wiceliderką rankingu WTA. Wróci na to miejsce po raz pierwszy od 8 września 2012 roku. Teraz udaje się w podróż do Miami, gdzie powalczy o kolejne punkty w rankingu.

Poprzednie spotkanie tych tenisistek – w półfinale styczniowego Australian Open – było dość jednostronne. Williams grała przez dłuższy czas niemal bezbłędnie. Gdy w drugiej odsłonie przytrafił się jej nieco słabszy moment, to zawodniczka pochodząca z Krakowa zmniejszyła straty, ale pierwsza rakieta świata nie pozwoliła sobie na stratę seta i wygrała 6:0, 6:4. Tym razem podopieczna Tomasza Wiktorowskiego pokazała się z bardzo dobrej strony i potwierdziła, że nadal utrzymuje formę z początku sezonu. Na Williams było to jednak za mało.

Tenisistka z USA zaczęła spotkanie od prostych błędów, z których skrzętnie skorzystała Polka. Ta ostatnia grała bardzo czujnie i już na samym początku przełamała przeciwniczkę, a po chwili prowadziła 3:1. W czwartym gemie miała trzy „break pointy”, ale Amerykanka wybroniła się przede wszystkim dzięki potężnemu serwisowi. Przy prowadzeniu 4:2 Radwańska miała szansę na kolejne przełamanie, jednak ponownie lepsza w tej sytuacji okazała się rywalka i doprowadziła do remisu. Później Polka była bezradna przy rozpędzającej się Williams, która zakończyła seta, wygrywając czwartego gema z rzędu. Radwańska miała w tej partii siedem uderzeń wygrywających i pięć niewymuszonych błędów.

W kolejnej odsłonie Amerykanka nie spuszczała z tonu i prowadziła 3:0. Jednak krakowianka zdołała przerwać złą passę po tym, jak przeciwniczka wyrzuciła na aut return. Po chwili popełniła ona podwójny błąd, parę następnych i Polka przełamała jej serwis bez straty punktu. Po świetnych zagraniach obu tenisistek – oklaskiwanych przez widownię, wśród której był m.in. założyciel Microsoftu Bill Gates – na tablicy pojawił się remis 3:3.

Kiedy wydawało się, że zwycięstwo w tym secie jest już na wyciągnięcie ręki, źle wybrała kierunek uderzenia, została minięta bardzo efektownie po krosie i losy pojedynku rozstrzygnęły się w tie-breaku. A w tej części partii karty rozdawała już tylko Williams.

Williams od 2002 do 2014 roku bojkotowała turniej w Indian Wells, po tym, jak ona i jej siostra Venus zostały „wybuczane” przez miejscową publiczność. Liderka listy WTA 15 lat temu wygrała te zawody, zaś rok temu odpadła w półfinale.

Finałową rywalką będzie w niedzielę rozstawiona z „13” Białorusinka Wiktoria Azarenka, która pokonała Czeszkę Karolinę Pliskovą (18.) 7:6 (7-1), 1:6, 6:2. Bilans dotychczasowych pojedynków jest znacznie korzystniejszy dla Amerykanki – była lepsza w 17 z 20 spotkań.

PODCASTY I GALERIE