Niespełna 21-letnia reprezentantka Polski na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu dominowała od początku. Zwinnie poruszała się w ringu z nisko opuszczonymi rękami i zadawała precyzyjne ciosy.
Sędziowie nie mieli wątpliwości, kto był lepszy. Końcowy wynik to 5-0.
W 1/16 finału Szeremeta wygrała z Wenezuelką Omailyn Alcalę 4-1, a w 1/8 pokonała Australijkę Tinę Rahimi 5-0.
Polka jest pewna medalu bez względu na wynik półfinału, bo w boksie przyznawane są dwa brązowe krążki dla pokonanych na tym etapie. To będzie pierwszy olimpijski medal polskiego boksu od 1992 roku, kiedy brąz w Barcelonie zdobył Wojciech Bartnik.
W środę w półfinale Polka zmierzy się z Nesthy Petecio. Doświadczona, 32-letnia pięściarka z Filipin ma w dorobku między inny srebrny medal igrzysk w Tokio i złoty mistrzostw świata 2019.