Hokeistom ze Stanów Zjednoczonych nie udał się więc rewanż za finał igrzysk w Vancouver, gdy po zaciętym meczu ulegli Kanadyjczykom 2:3.
W piątek bramkę na wagę awansu do finału zdobył w 22. minucie Jamie Benn, występujący na co dzień w Dallas Stars. Łącznie Kanadyjczycy oddali w tym meczu 37 strzałów na bramkę, a ich rywale – 31.
Kilka godzin wcześniej zakończył się mecz Szwecji z Finlandią, nazywany w Skandynawii „świętą wojną”. Hokeiści Suomi byli bohaterami ćwierćfinałów, gdy pokonali reprezentację gospodarzy 3:1. W półfinale nie dali jednak rady odwiecznym rywalom, na dodatek musieli sobie radzić bez znakomitego bramkarza Tuukki Raska (problemy zdrowotne).
Oba zespoły spotkały się m.in. w finale igrzysk w Turynie w 2006 roku. Wówczas również lepsi okazali się Szwedzi, wygrywając 3:2.
Początek sobotniego meczu o brązowy medal Finlandii z USA o godz. 17 czasu litewskiego, a finał rozpocznie się w niedzielę o godz. 14.