
Dotychczas Messi dzielił ten rekord z Portugalczykiem Cristiano Ronaldo z Realu. Łącznie we wszystkich rozgrywkach Argentyńczyk skompletował już 32 hat-tricki i również pod tym względem jest najlepszy w historii spośród zawodników hiszpańskich klubów – legendarny napastnik Athletic Bilbao Telmo Zarra odnotował ich 31, a Ronaldo ma 27.
Messi dogonił też Portugalczyka w klasyfikacji strzelców ekstraklasy w tym sezonie – obaj mają po 30 goli.
Zdobycie trzech bramek w niedzielę zajęło mu mniej niż kwadrans. Pierwsza z nich padła w 56. minucie z rzutu karnego, który wykonywany był dwukrotnie – najpierw strzał Argentyńczyka obronił bramkarz Rayo, ale sędzia zarządził powtórkę, w której Messi okazał się już skuteczniejszy. Kolejne trafienia zanotował w 63. i 68. minucie.
Pozostałe gole dla Barcelony zdobyli Urugwajczyk Luis Suarez (w piątej i 90+1. minucie) oraz Gerard Pique (49.). Honorowa bramka dla gości padła z rzutu karnego (81.), a wykorzystał go Alberto Bueno, który przed tygodniem pokonał bramkarza Levante cztery razy w ciągu kwadransa.
Obie drużyny kończyły mecz w dziesiątkę – czerwone kartki zobaczyli Brazylijczyk Dani Alves po stronie gospodarzy i Tito w ekipie rywali.
„Duma Katalonii” ma po tym zwycięstwie 62 punkty i o jeden wyprzedza Real, który w sobotę przegrał w Bilbao z ekipą Athletic 0:1. Zwycięską bramkę dla gospodarzy zdobył w 26. minucie strzałem głową Aritz Aduriz.
To drugi znaczący sukces ekipy z Kraju Basków w ostatnich dniach – w środę pokonała na wyjeździe Espanyol 2:0, a w dwumeczu – 3:1 i awansowała do finału Pucharu Hiszpanii. Rywalem będzie Barcelona.
Z kolei Real zdobył w ostatnich dwóch kolejkach tylko jeden punkt – przed tygodniem zremisował przed własną publicznością z zespołem Villarreal 1:1.
W sobotę najwięcej bramek – siedem – zobaczyli kibice na stadionie Deportivo La Coruna, które przegrało z Sevillą 3:4. Cały mecz w barwach gości rozegrał Grzegorz Krychowiak, który został ukarany żółtą kartką. Cezarego Wilka zabrakło za to w kadrze gospodarzy.
Czyste konto zachował bramkarz Elche Przemysław Tytoń, a jego zespół pokonał u siebie Almerię 1:0.
W hicie tej kolejki w niedzielny wieczór broniące tytułu, trzecie w tabeli Atletico Madryt zremisowało z Valencią 1:1 i zachowało nad „Nietoperzami” jeden punkt przewagi.
Gospodarze prowadzili po pierwszej połowie dzięki bramce Koke, ale w 78. minucie Valencia wyrównała. Wówczas do odbitej od poprzeczki piłki najszybciej doskoczył reprezentant Niemiec Shkodran Mustafi i z bliska pokonał bramkarza rywali.