
W pierwszym secie kluczowe okazało się przełamanie, które rozstawieni z numerem pierwszym Bryanowie zanotowali w 10. gemie. Wydawało się, że pojedynek zakończy się w dwóch partiach, bowiem Amerykanie prowadzili w drugiej odsłonie 5:4 i 40:0. Matkowski i Zimonjic zdołali jednak odrobić straty i rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść w tie-breaku. O losach decydującego seta także przesądziła końcówka. Bliźniacy z USA zanotowali „breaka” w dziewiątym gemie, a po chwili zapewnili sobie zwycięstwo.
Wcześniej polsko-serbska para wyeliminowała nowozelandzko-belgijski duet Marcus Daniell – Steve Darcis oraz Hiszpanów Daniela Gimeno-Travera i Pablo Carreno Bustę oraz rozstawionych z numerem „11” Australijczyka Johna Peersa i Brytyjczyka Jamiego Murraya.
Bryanowie, którzy mają w dorobku 16 tytułów wielkoszlemowych w deblu (obaj triumfowali w imprezach tej rangi także w grze mieszanej), w 1/8 finału wyeliminowali Łukasza Kubota i Francuza Jeremy’ego Chardy’ego.
Matkowski w półfinale Wielkiego Szlema w deblu wystąpił dotychczas dwukrotnie, ze swoim wieloletnim partnerem – Mariuszem Fyrstenbergiem. W 2006 roku dotarli do tej fazy zmagań w Australian Open, a cztery lata temu wystąpili w decydującym spotkaniu US Open.
34-letni tenisista we wtorek zagra jeszcze raz o awans do półfinału, tym razem miksta. W czwartym pojedynku na korcie nr 2 on i Czeszka Lucie Hradecka spotkają się z rozstawionymi z numerem siódmym Węgierką Timeą Babos i Austriakiem Alexandrem Peyą.
Matkowski jest jedynym Polakiem, który pozostał w stawce seniorskich zmagań tegorocznego French Open.