Po pierwszych testach, przeprowadzonych pod koniec stycznia na hiszpańskim torze Jerez, niektórzy kierowcy narzekali na osiągi nowych konstrukcji. Twierdzili, że bolidy są wolniejsze, a wpływ na to mają ograniczenia konstrukcyjne zmniejszające prędkość wprowadzane przez Międzynarodową Federację Samochodową (FIA).
„Nie ma obaw, obecnie teamy koncentrują się na silnikach i ich niezawodności. Kolejne testy będą poświęcone m.in. rozwojowi aerodynamiki, a to sprawi, że będzie można szybciej jeździć, gdyż teoretycznie wzrośnie potencjał sprzętu” – uważa Allison.
Przed rozpoczęciem sezonu w 2014 roku FIA zaplanowała tylko trzy serie testów dla wszystkich ekip F1. Pierwsze, w Hiszpanii, odbyły się pod koniec stycznia. Dwie kolejne sesje odbędą się w Bahrajnie w terminach 19-22 lutego i od 27 lutego do 2 marca.
Sezon 2014 rozpocznie 16 marca wyścig o Grand Prix Australii.