Žalgiris pełną parą przygotowuje się do eliminacji do Ligi Mistrzów. Swych rywali pozna w poniedziałek, ale szukać wzmocnień zaczął już wcześniej. Brazylijczyk Lucas Gaucho i Portugalczyk Jorge Chulo nie są ostatnimi transferami tym latem. Na przeglądzie nadal obecni są Brazylijczycy Eliandro i Jadson de Brito Lima. Zdaniem dyrektora sportowego klubu Mindaugasa Nikoličiusa, jeden z nich może na stałe dołączyć do składu.
„Długo szukaliśmy i przetestowaliśmy masę zawodników. Mamy pewne ograniczenia finansowe, dlatego nie możemy kupić byle kogo. Rozumiemy, że nie sprowadzimy piłkarza wysokiej klasy, ale staramy się dostosować cenę do jakości” – mówi Nikoličius.
Gaucho w Europie jeszcze nie grał, chociaż miał podpisaną umowę z hiszpańskim Espanyolem. Ostanie sezony spędził w Azji, gdzie dominuje szybka gra. „Dziękuję Bogu, że jestem teraz tutaj. Wiem, ile tytułów wywalczył Žalgiris, dlatego nie mogę się doczekać gry w Lidze Mistrzów” – mówił wychowanek Sao Paolo.
Z kolei Jorge Chula szczęścia próbował w słynnym Porto, ale więcej grywał na drugim poziomie rozgrywkowym, a ostatnio reprezentował barwy Desportivo das Aves. „Znalazłem w internecie trochę informacji o Litwie, jednak wybierając klub nie kieruję się wyborem państwa, ale klubu. Žalgiris odpowiada mi” – zauważa skrzydłowy.
Žalgiris swego pierwszego rywala w długiej drodze do Ligi Mistrzów pozna w poniedziałek. Wśród potencjalnych rywali jest Lech Poznań, z którym wilnianie grali dwa lata temu.