Žalgiris efektownie rozpoczął czwartkowe spotkanie: już po pierwszej kwarcie gospodarze prowadzili 23:8. Goście z Turcji w drugiej kwarcie próbowali nadrobić zaległości, jednak zielono-biali przed przerwą trafiali jak nakręceni – do szatni koszykarze obu drużyn zeszli przy stanie 42:24. Gra nieco się zmieniła po wznowieniu. Po trafieniu Pauliusa Jankūnasa gospodarze uzyskali dwudziestopunktowe prowadzenie, aczkolwiek chwilę później ich celownik się rozkalibrował. Prowadzony przez Zorana Ercega Galatasaray pomyślnie redukował punktową różnicę i gości zbliżyli się do kownian na odległość 9 punktów. Wtedy swój koncert rozpoczął Edgaras Ulanovas, który rzucił 9 z 10 ostatnich punktów Žalgirisu i dał gospodarzom zwycięstwo 72:59.
Žalgiris: Paulius Jankūnas 12 (9 zbiórek), Edgaras Ulanovas 11, Will Cherry 10, James Anderson 9, Darius Songaila 8.
Galatasaray: Sinan Guler 16, Kerem Gonlum 13 (10 zbiórek), Justin Carter 10.
Zwycięstwo pozwoliło zielono-białym wyprzedzić w tabeli turecką ekipę i dogonić zajmującą piąte miejsce berlińską ALBĘ.