Polak w 15 minut uzyskał 10 pkt, miał pięć zbiórek, asystę i stratę.
Czwarty odbędzie się także w Grecji w czwartek. Gdyby Katalończycy doprowadzili do remisu to spotkanie decydujące o awansie do turnieju Final Four zostanie rozegrane w Barcelonie 29 kwietnia.
Lampe trafił cztery z pięciu rzutów za dwa punkty i obydwa wolne, ale trener Xavi Pascual zupełnie o nim zapomniał w czwartej kwarcie – zdjął go po półtorej minucie tej części i wpuścił dopiero na dziewięć sekund przed końcem.
Olympiakos prowadził na początku trzeciej kwarty 46:36, ale koszykarze z Hiszpanii odrobili w tej części straty i po akcji Lampego prowadzili w 30. minucie 60:59.
Gospodarze w czwartej kwarcie nie pozwolili rywalom zdobyć punktów przez sześć minut i czterdzieści sekund i prowadzili w 36. minucie 66:60. Mimo to Katalończycy odrobili straty i na 6,4 sekundy przegrywali tylko 71:72 po wolnych kapitana Juana Carlosa Navarro. Faulowany Georgios Printezis wykorzystał jeden z dwóch wolnych pieczętując sukces gospodarzy. Najwięcej punktów dla Olympiakosu uzyskał właśnie ten gracz – 19, a dla FC Navarro – 14 z czego dziewięć po wykonywanych ze stuprocentową skutecznością wolnych.
Przegrała także inna hiszpańska ekipa Real Madryt, który uległ w Stambule Anadolu Efes 72:75. Na 16 sekund przed końcem po rzutach wolnych Rudy’ego Fernandeza „Królewscy” przegrywali 69:70, a do remisu 72:72 doprowadził rzutem za trzy punkty Amerykanin Jaycee Carroll. Zwycięski rzut dla Anadolu, także zza linii 6,75 m, na sekundę przed końcem wykonał Matt Janning. Czwarty mecz w Stambule w czwartek.
Jonas Mačiulis na parkiecie spędził 8 minut i punktów nie zdobył. Litwin zebrał 3 piłki, jedną przechwycił i stracił.
W środę odbędzie się spotkanie numer cztery w Atenach między Panathinaikosem a CSKA. Klub z Grecji został we wtorek wieczorem ukarany za obrażanie arbitrów – w meczu rozegranym dzień wcześniej – grzywną w wysokości 150 tys. euro.