W meczu na szczycie ligi ukraińskiej Szachtar wygrał we Lwowie 3:0. Po trzeciej bramce doszło do regularnej bijatyki pomiędzy reprezentantami kraju. W 78. minucie Chorwat Eduardo strzelił swoją drugą bramkę w tym meczu, a pełniący funkcję kapitana Taras Stepanenko podbiegł do sektora kibiców gości i eksponował emblemat Szachtara. To rozzłościło czołowego gracza reprezentacji Ukrainy Andrija Jarmolenkę, który kopnął rywala.
Wówczas na boisko wbiegli rezerwowi gracze obu zespołów i wywiązała się bijatyka. Sędziowie nie byli w stanie zapanować nad sytuacją. W efekcie czerwonymi kartkami zostali ukarani trzej reprezentanci Ukrainy: Jarmolenko z Dynama oraz z Szachtara Stepanenko i rezerwowy Aleksandr Kuczer. Ten pierwszy opuszczał boisko z zakrwawioną wargą.
Dodatkowo po meczu atmosferę podgrzał doświadczony bramkarz Dynama Ołeksandr Szowkowski, który znany jest z doskonałych relacji z kibicami swojego klubu. „Stepanenko mieszka teraz w Kijowie i może obawiać się o swoje bezpieczeństwo, bo kibice Dynama nigdy mu nie zapomną tego co zrobił” – powiedział tuż po spotkaniu Szowkowski. – „Gratuluję Szachtarowi drugiego miejsca, bo na nie zasłużył” – dodał złośliwie.
Porażka w tym prestiżowym meczu była bolesna dla kibiców i piłkarzy Dynama. Tym bardziej, że Szachtar wystąpił w rezerwowym składzie, ponieważ priorytetem dla tego klubu jest czwartkowy rewanż z Sevillą w Hiszpanii w półfinale Ligi Europejskiej (pierwszy mecz zakończył się remisem 2:2).
„Po tym jak zapewniliśmy sobie mistrzostwo moim piłkarzom zabrakło motywacji. Poza tym przez miniony tydzień cały czas były jakieś imprezy: świętowanie tytułu oraz urodziny kilku zawodników. Dlatego nastąpiło rozluźnienie w drużynie” – bagatelizował porażkę trener Dynama Serhij Rebrow.
Mimo tego nie dał szansy Teodorczykowi, który w niewielkim stopniu przyczynił się do zdobycia mistrzostwa. 24-letni napastnik w tym sezonie zagrał w zaledwie 10 meczach ligowych, w tym w trzech w podstawowym składzie i tylko jednym w pełnym wymiarze.