
Afera korupcyjna w szeregach FIFA zatacza coraz szersze kręgi. Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej nigdy jeszcze nie była w tak potężnym kryzysie, a kolejne aresztowania i doniesienia mediów o nieprawidłowościach i korupcji tylko potwierdzają skalę procederu, w który byli zamieszani czołowi działacze organizacji.
W piątek niemiecka federacja piłkarska (DFB) poinformowała, że nie może doszukać się 6,7 mln euro, które przekazała FIFA w związku z organizacją mundialu w 2006 roku. Pieniądze miały trafić na program kulturalny FIFA, która realizowała prawie 50 projektów związanych z mundialem.
„Pojawiły się przesłanki sugerujące, że 6,7 mln euro, które na konto FIFA wpłacił komitet organizacyjny MŚ 2006, zostały spożytkowane na inny cel niż planowano” – napisała DFB.
„Der Spiegel” twierdzi jednak, że istniał cały fundusz, przeznaczony na to, by kupić głosy.
Międzynarodowa Federacja Piłkarska po ujawnieniu przez „Der Spiegel” afery, w oficjalnym komunikacie potwierdziła, że są to „bardzo poważne zarzuty”, które zostaną zbadane przez dział prawny FIFA przy udziale zewnętrznego, niezależnego audytora.