Gospodarze od początku mieli przewagę, ale 48 tysięcy kibiców na gola musiało poczekać do drugiej połowy. W 66. minucie w polu karnym faulowany przez Millera Bolanosa był finalista Ligi Mistrzów Arturo Vidal z Juventusu Turyn, który wykorzystał „jedenastkę”. Rezultat ustalił w 84. rezerwowy Eduardo Vargas; asystował Alexis Sanchez.
Zespół Ekwadoru też miał swoje szanse na honorową bramkę, a najbliższy powodzenia był Enner Valencia, po którego strzale głową piłka trafiła w poprzeczkę. Chwilę później nie pomylił się Vargas…
Chilijczycy zagrali w składzie niemal identycznym, jak w meczu z Brazylią w 1/8 finału ubiegłorocznego mundialu. Przegrali wówczas dopiero rzutami karnymi 2-3; w regulaminowym czasie i po dogrywce remisowali z „Canarinhos” 1:1. Jedną z dwóch zmian była tym razem nieobecność w pierwszym składzie Vargasa. Zastąpił w 46. minucie Jeana Beausejoura.
Największym pechowcem okazał się Matias Fernandez (Chile), który pojawił się na murawie dopiero przy stanie 1:0, jednak szybko zobaczył dwie żółte kartki i w końcówce gry argentyński sędzia Nestor Pitana ukarał go czerwoną.
„To nie był łatwy mecz. Cieszymy się ze zwycięstwa, będzie jeszcze lepiej” – powiedział Vidal.
W nocy z piątku na sobotę (czasu polskiego), w drugim spotkaniu grupy A Meksyk zagra z Boliwią.
Broniący tytułu Urugwaj będzie rywalizował w gr. B z Jamajką (na specjalne zaproszenie występują też Meksykanie) oraz Argentyną i Paragwajem.