Podobnie jak przed tygodniem, Bawarczycy zagrali w częściowo rezerwowym składzie. Kluczowi piłkarze, tacy jak Holender Arjen Robben, Francuz Franck Ribery czy kapitan zespołu Philipp Lahm, w ogóle nie znaleźli się w kadrze meczowej, natomiast Thomas Mueller, Mario Goetze, Jerome Boateng i Austriak David Alaba byli tylko rezerwowymi.
Trener Guardiola postanowił dać im odpocząć przed środowym rewanżowym starciem ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów z Manchesterem United – w pierwszym meczu w Anglii było 1:1.
„Drugi skład” Bayernu, w tym debiutujący w Bundeslidze Austriak Ylli Sallahi, nie dał rady utrzymać wysokiego poziomu gry, do jakiego przyzwyczaili swoich kibiców Bawarczycy w ostatnich dwóch sezonach. Jedyną bramkę meczu zdobył w 31. minucie Sascha Moelders, który pokonał Manuela Neuera w sytuacji sam na sam.
Cały mecz z ławki rezerwowych oglądał Arkadiusz Milik.
To trzeci kolejny mecz Bawarczyków bez zwycięstwa, po remisach 3:3 w Bundeslidze z Hoffenheim i 1:1 z „Czerwonymi Diabłami” w Champions League.
Niemiec sam wpisał się na listę strzelców w 77. minucie, ustalając wynik spotkania.
Lewandowski ma 17 goli w lidze, tyle samo co prowadzący dotychczas samodzielnie w klasyfikacji strzelców Chorwat Mario Mandzukic z Bayernu. Polak rozegrał cały mecz, podobnie jak Łukasz Piszczek, natomiast Jakub Błaszczykowski nie wystąpi do końca sezonu, ponieważ zmaga się z kontuzją kolana.
W innym spotkaniu niezwykle cenne zwycięstwo odniósł broniący się przed spadkiem VfB Stuttgart, który pokonał 2:0 Freiburg. Dzięki temu wydostał się ze strefy spadkowej, spychając do niej FC Nuernberg, który uległ także 0:2 Borussii Moenchengladbach.
Schalke 04 Gelsenkirchen zremisowało na wyjeździe z Werderem Brema 1:1 i w rywalizacji o wicemistrzostwo Niemiec traci już do Borussii Dortmund trzy punkty. W ekipie gości w 89. minucie na boisku pojawił się Ludovic Obraniak.