
Wicekanclerz rządu dodał, ze budżet państwa na przyszły rok już jest sformowany i nie wiadomo skąd wziąć pieniądze na spełnienie żądań protestujących nauczycieli.
Vaitkus uważa, że za trzy ostatnie lata obecnej władzy w systemie oświaty wiele się zmieniło na lepsze. „Szkoda, że nie chcą tego dostrzec związki zawodowe nauczycieli” – podkreślił Vaitkus.