Zdaniem dzisiejszego gościa Salonu Politycznego, gdyby taka ustawa została przyjęta, byłoby to równoznaczne z wprowadzeniem cenzury.
,,W żadnym demokratycznym państwie nie ma takich reguł, jakie próbuje się wprowadzić na Litwie poprzez przyjęcie Ustawy o narodowej pamięci historycznej” – oburza się znany litewski historyk.