Remigijus Šimašius: To błąd, że pomniki w Wilnie nie mówią po polsku

,,Mamy poważne problemy w Wilnie z reorganizacją sieci szkół'' - przyznaje mer Wilna Remigijus Šimašius.

zw.lt
Remigijus Šimašius: To błąd, że pomniki w Wilnie nie mówią po polsku

Fot. BFL/Andrius Ufartas

Gość dzisiejszego Salonu Politycznego dodał, że władze miasta zamierzają odwołać swoją decyzję w sprawie niekompletowania 11 i 12 klas w szkole średniej im. J. Lelewela w Wilnie. Jednocześnie jest propozycja, aby szkoła zwolniła budynek na Antkolu i wszystkie klasy skoncentrowała w jednym budynku przy ulicy Minties. ,,To nie jest normalne, że szkoła, której brakuje uczniów, mieści się w dwóch różnych budynkach po obu stronach rzeki” – uważa Šimašius.

Ponadto mer w rozmowie zahaczył o projekt ,,Mówiące Rzeźby”, gdzie przy 15 pomnikach i rzeźbach umieszczone zostały tabliczki z kodem kreskowym. Po zeskanowaniu kodu w aplikacji w smartfonie, słyszymy jak pomniki mówią: po litewsku, angielsku, francusku, w języku jidysz i po ukraińsku. Żaden z pomników – ani Barbara Radziwiłłówna, ani Stuoka Gucewicz – nie mówią po polsku. Nawet polski wieszcz Adam Mickiewicz mówi tylko po litewsku i angielsku.
,,To , że żaden z pomników w Wilnie nie przemawia po polsku uważam za poważny błąd i niedopatrzenie” – oświadczył Šimašius.

PODCASTY I GALERIE