
Polski Klub Dyskusyjny rozpoczyna nowy sezon z nowym prezesem.
„Prezes ma taki sam głos, jak każdy inny, nie ma szczególnego wpływu. O ważnych sprawach decydujemy razem w drodze głosowania. To zapewnia ciągłość pracy” – mówi o swoim wyborze na przewodniczącego klubu Grzegorz Miłoszewicz.
„Nie rozpadliśmy się, nadal działamy, nie jesteśmy komitetem wyborczym, jak to nam zapowiadano. Mamy różne zdania, ale mimo to jesteśmy w stanie dojść do wspólnego mianownika. Naszym zadaniem jest usłyszenie różnych opinii i to chyba najlepsza droga, by podejmować dobre decyzje” – uważa prezes Polskiego Klubu Dyskusyjnego.
Zapraszając na czwartkową dyskusję PKD pod tytułem „Czy Wileńszczyzna będzie najzamożniejsza”, Miłoszewicz podkreśla, że mniejszość polska na Litwie powinna mieć własną wizję rozwoju regionu.