
Gość Salonu Politycznego podkreślił, że zmienia się struktura zamieszkania Litwinów w Polsce. „Coraz więcej młodych rodzin z Puńska i Sejn przemieszcza się do Suwałk. Tam społeczność litewska liczy już kilka tysięcy osób” – zaznaczył Artur Ludkowski.
„Mi się wydaje, że premier dba również o stosunki polsko-litewskie. Są różne zdania, ale w moim pojęciu to jest wielka zasługa premiera, że te stosunki od dwóch lat bardzo się zmieniły” – zaznaczył Ludkowski. Doradca podkreślił, że niestety w kwestiach polsko-litewskich sporo zależy od Sejmu, a nie rządu.
Zdaniem Ludkowskiego obecne relacje między Wilnem a Warszawą są lepsze niż przed kilkoma laty, ponieważ „lepiej spotykać się i rozmawiać niż się obrażać”. Nie patrząc na ocieplenie Ludkowski sądzi, że w tym roku Sejm raczej nie rozwiąże tzw. problemy polskiej mniejszości na Litwie.
Ludkowski opowiedział o pracy frakcji AWPL-ZchR w stołecznej radzie. „Przez dwa lata byliśmy w opozycji. Więc sądzę, że mniej więcej ta kadencja przepłynęła spokojnie i pozytywnie” – podkreślił radny miasta Wilna.
W audycji został poruszony temat oskarżeń polskiej prokuratury pod adresem Michała Mackiewicza o fałszowanie faktur. „Te wojny polsko-polskie tu lub tam trzeba skończyć „ – dodał Ludkowski.