Gość Salonu Politycznego dodał, że trudno było oczekiwać innego wyniku, skoro Komitet Wyborczy ”Wileński Niedźwiedź” został powołany zaledwie na 3 miesiące przed wyborami. Zapytany, czy było warto, Rajmund Klonowski powiedział, że zdecydowanie tak, bo startowano z bardzo konkretnymi postulatami rozwijania samorządności w Wilnie i ogólnie na Litwie. Klonowski zaznaczył, że razem z innymi komitetami wyborczymi wykryto procedury dyskryminowania różnych sił politycznych przez LRT i Główną Komisję Wyborczą.