„To jest dobry moment, żeby po prostu przypomnieć, czym jest data 11 listopada. Po długim okresie rozbiorów, które w swojej nazwie zawierają fakt, że Polska była w kawałkach przypisana do trzech państw z różnymi systemami i kulturą administracyjną; Po tych 123. latach, w sytuacji, kiedy również wśród Polaków, którzy wtedy żyli, były ogromne różnice poglądów, jak ma wyglądać Polska i jak ją zorganizować. Jednak w końcu to się udało. Jest to święto nie tylko odzyskania niepodległości, ale również święto zgody, zdolności do uniesienia się ponad podziały i zbudowania czegoś razem. Był to ogromny sukces. Tych kilkunastu tzw. ojców niepodległości, którzy byli tak różni, lecz byli w stanie porozumieć się dla dobra Rzeczpospolitej, i odbudować ją po tym bardzo długim czasie” – powiedział K. Radziwiłł.
Historycy przypominają, że Polacy przez długi czas nie wierzyli, że odzyskali niepodległość, zwłaszcza że szybko zagroziła Rosja bolszewicka.
„11 listopada nie tylko Rosja zagrażała Polsce, ale wszyscy sąsiedzi – granice nie były wyznaczone. 123. lata wcześniej granice wyglądały inaczej, więc trzeba było wszystko ustalić na nowo. To też świadczy o odpowiedzialności i determinacji Polaków, którzy nie tylko chcieli mieć własne państwo, ale też bronili tego, żeby granice Polski nie były wyznaczone przez obce mocarstwa” – podkreślił Ambasador RP na Litwie.
Odpowiadając na pytanie redaktorki Renaty Widtmann czy Polska dzisiaj jest bezpieczna, Ambasador RP zauważył, że „Polska, jak właściwie żaden kraj na świecie, nie jest dziś do końca bezpieczny”.
„Oczywiście to nie jest pytanie, na które można udzielić jednoznacznej odpowiedzi. To bezpieczeństwo zależy od nas: nie tylko od Polaków, ale również od sojuszników. Na Litwie również widzimy, że poczucie bezpieczeństwa jest związane m.in. z obecnością silnej Polski. To jest nasza wspólna praca, nie tylko Polski i Litwy, ale również wszystkich sojuszników. Żeby być bezpiecznym, trzeba, niestety, przygotowywać się na ewentualne odparcie siłowe przeciwnika, którym jest Rosja. Niestety tradycja rosyjskiego świata, który granice ma tam, gdzie oni je wyznaczą, niestety ciągle jest aktualna” – podkreślił K. Radziwiłł.
Czy w obliczu wojny Rosji na Ukrainie święto 11 listopada nabiera nowego znaczenia?
„Każda taka data jest dobrą okazją do refleksji. Z jednej strony jest to data, w której wspominamy bohaterów – jest to bardzo ważne, gdyż mamy swoich poprzedników, na których warto patrzeć. Z drugiej strony jest to również dzień, w którym musimy zastanawiać się, co powinniśmy zrobić, żeby w oczywisty sposób nie tylko korzystać z niepodległości, ale również ją zabezpieczyć na przyszłość„.
Mówiąc o Polakach na Litwie Ambasador powiedział:
„Będąc na Litwie już ponad pół roku, nie mam żadnej wątpliwości, że Polacy na Litwie są dumni z tego, że są Polakami. Bardzo ciężko pracują na rzecz utrzymania i rozwijania tożsamości Polskiej na Litwie, która nie jest skierowana przeciw nikomu”.
„Cieszmy się tym dniem i bądźmy dumni z Polski. Jednocześnie zadawajmy sobie pytania »co mogę zrobić, żeby ona była jeszcze wspanialsza oraz żeby rozwijała się polskość na Litwie?«, bo to jest bardzo duży kawał polskości. Dziękuję wszystkim, którzy wbrew różnym okolicznościom podtrzymują polskość w Wilnie i na całej Litwie” – podsumował K. Radziwiłł, który był dzisiaj gościem Salonu Politycznego Radia Znad Wilii.
„Salon Polityczny” – audycja publicystyczna, nadawana w Radiu Znad Wilii – 103.8 FM od poniedziałku do piątku o godz. 8:15. Redaktorka Renata Widtmann omawia z zaproszonymi do studia gośćmi tematy z zakresu życia politycznego, gospodarczego i społecznego na Litwie, w Polsce i na świecie.