
Pytana, czy rola Polaków w życiu społeczeństwa litewskiego jest widoczna, prezydent odpowiada, że chciałaby, aby ta rola była jeszcze większa.
„Są pewne przepychanki, może i niezadowolenie, które w dużym stopniu jest inspirowane przez polityków, ale Litwa zawsze była otwarta dla ludzi różnych wyznań i narodowości. To było siłą i dumą Litwy i to nas zawsze wyróżniało wśród innych krajów. Cieszę się, widząc udział Polaków w takich sprawach, w których są niezastąpieni. Na przykład na na jarmarku kaziukowym szukałam palm, a palmy na Wileńszczyźnie najlepiej robią Polacy. Znalazłam najładniejsze, wykonane zgodnie z tradycjami dziedzictwa kulturowego, wite w Ciechanowiszkach, gdzie sama zresztą byłam parę lat temu. To jest niepowtarzalne i nikt na Litwie nie będzie mógł tego zastąpić, a jestem wilnianką i jest to dla mnie bardzo drogie” – podkreśliła prezydent.
Grybauskaitė dodała, że w tym tygodniu przyjmowała przysięgi nowo mianowanych sędziów, wśród których również była Polka z Litwy.
„Chciałabym, żeby wszyscy nasi obywatele czuli się ważni, bo tacy właśnie są, niezależnie od pochodzenia, narodowości i tego, jaka krew płynie w ich żyłach. 11 marca jest dniem wolności wszystkich narodów i zachęcam, abyśmy obchodzili je dumni ze swojej wspólnej, wspólnej Litwy” – podkreśliła prezydent.
Artykuł powstał w ramach projektu „Dialog pomiędzy narodami”, który jest współfinansowany przez Fundusz Wsparcia Prasy, Radia i Telewizji.