
„To jest chyba zobowiązanie nas, Polaków z Polski, jak i was, Polaków z Litwy – żeby być elementem społeczeństwa litewskiego, znać dobrze język litewski, móc konkurować z młodzieżą litewską, rosyjską czy innych mniejszości narodowych, które tutaj mieszkają i budować silną markę polskiej mniejszości” – podkreśla Falkowski.
„Nie możemy jednak ustandaryzować odpowiedzi na takie pytanie, bo czym innym jest jakość nauczania i możliwości pracy w mniejszych miejscowościach na Wileńszczyźnie, a czym innym porównywanie się do najlepszej czwórki gimnazjów w Wilnie. Te dwa światy są nieporównywalne i szanse tej młodzieży również są często zróżnicowanie, o tym musimy pamiętać” – mówi Falkowski i dodaje, że właśnie z tego powodu Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie” co roku realizuje wiele projektów i warsztatów mających zwiększać konkurencyjność polskich szkół.
Jak mówią przedstawiciele fundacji, w tym roku wiele projektów będzie realizowanych pod hasłem 100-lecia niepodległości Polski i Litwy.
„Stulecie niepodległości to temat bardzo ważny, na który wpłynęło do fundacji wiele wniosków z Litwy, Białorusi, Ukrainy i mniejszych krajów na sumę ponad 4 milionów złotych. Dostaliśmy z Senatu dotacje rzędu 1,5-1,6 mln złotych, połowa tej dotacji została decyzją zarządu przekazana na organizacje wywodzące się z Litwy na realizację ich programów niepodległościowych, w których są rozmaite działania. Zarówno te duże, które państwo już mieli okazję obserwować, jak taniec stu par na stulecie niepodległości na placu Ratuszowym w lutym, jak i działania dedykowane współpracy polsko-litewskiej, które Polski Klub Dyskusyjny zaplanował na drugie półrocze, jak również na działania realizowane przez szkoły i instytucje oświatowe na Litwie, na przykład bardzo ciekawa inicjatywa z Grzegorzewa, gdzie we współpracy z „Kurierem Wileńskim”, z miejscową parafią będą prowadzone warsztaty dziennikarskie poświęcone postaci Marszałka Józefa Piłsudskiego” – wymienia Mikołaj Falkowski.
„Dokonaliśmy milowego kroku, jeżeli chodzi o finansowanie projektów medialnych na Litwie. W tym roku budżet fundacji wzrósł o ponad 35 proc. i mamy 7 mln złotych na media, z czego prawie 50 proc. dedykowanych jest dla podmiotów działających na Litwie. Mamy świadomość, że nie są to jeszcze kwoty zapewniające stały, dynamiczny rozwój i modernizację mediów. Niemniej to na pewno więcej niż w latach poprzednich i jest to dobry prognostyk na kolejne lata” – zauważa prezes fundacji.
„Miałam okazję podczas tej wizyty odwiedzić kilka redakcji, spotykać się z dziennikarzami. Rzeczywiście, mówimy o tym, że te budżety są rekordowe. Pozwalają one na funkcjonowanie, ale jeżeli chcemy mówić o rozwoju, o konkurencyjności, o zawalczeniu o kolejnych odbiorców, na pewno musimy mieć plan rozwoju, musimy mieć kolejne środki. Będziemy się spotykać, będziemy rozmawiać, w którym kierunku polskie media na Litwie powinny się rozwijać, żeby przyciągnąć między innymi młodych odbiorców” – zapewnia nowa wiceprezes Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Joanna Zając.
„Jako wilnianka, mejszagolanka, zwracam się do młodzieży – żeby nie bali się realizować swoje własne pomysły, żeby się nie bali z tymi pomysłami startować, czy to zwracając się o dofinansowanie, czy też po prostu główkując tak, żeby znaleźć rozwiązanie, żeby swoje cele spełniać. Moim zdaniem młodzież na Wileńszczyźnie jest bardzo utalentowana, pomysłowa i bardzo chcielibyśmy usłyszeć głos młodzieży” – zachęca Małgorzata Aleksandrowicz, asystent zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”, kierownik projektów dziedzictwa kulturowego.