Gość Salonu Politycznego Radia Znad Wilii dodał, że wydarzenia ostatnich dni można traktować jako ataki Lorety Graužinienė i próby sprowokowania prezydent. W bieżącym tygodniu nowo mianowana przewodnicząca sejmu między innymi nazwała siebie „głową państwa”, podczas konferencji międzynarodowej COSAC przeprosiła zebranych za nieobecność Dalii Grybauskaitė, mimo że prezydent nie miała uczestniczyć w posiedzeniu, a także powiedziała, że odtąd politykę zagraniczną będzie realizować sejm.
„Jestem wilnianinem, miejskie targowiska – pod Halą i Rynek Kalwaryjski to miejsca, gdzie chadzałem z rodzicami na zakupy. Niektóre wypowiedzi Lorety Graužinienė przypominają mi retorykę handlarzy rynkowych” – skwitował Audronius Ažubalis.