W Wilnie polska partia straciła 40 proc. mandatów. „Polski wyborca nie widzi na kogo ma głosować. Nie znajduje odpowiednich kandydatów na tej liście (…) Nie ma jednej przyczyny, ale fakt pozostaje faktem, że tylko mniej więcej co drugi Polak w Wilnie zaufał i oddał głos na Akcję Wyborczą” – podkreślił politolog.
Gość naszego „Salonu Politycznego” dodał, że nie powiodło się też Polakom z list ogólnolitewskich: „Zabrakło większego przygotowania i konkretnej wizji”- dodał politolog, którego zdaniem partie litewskie muszą sporo włożyć pracy, aby przyciągnąć głosy mniejszości narodowych.