A. Sysas: „Skvernelis posiada w ręku tak silną kartę, że może wyrzucić z koalicji Partię Wolności”

Saulius Skvernelis, były premier, który właśnie założył w parlamencie swoją frakcję sejmową – Frakcja Demokratów w Imię Litwy. „Posiada on w ręku tak silną kartę, że może wyrzucić z koalicji Partię Wolności. Chodzi oczywiście o to, że jego frakcja ma więcej członków niż Partia Wolności. To stosunek 8 posłów do 13, czyli dodatkowe 5 głosów – twierdzi Algirdas Sysas, poseł na Sejm, socjaldemokrata, który był dziś gościem Salonu Politycznego radia Znad Wilii.

A. Sysas: „Skvernelis posiada w ręku tak silną kartę, że może wyrzucić z koalicji Partię Wolności”

Algirdas Sysas Fot. Žygimantas Gedvila/BNS

„W koalicji można zauważyć tarcia na tle postulatów Partii Wolności, jeśli jej by nie było w koalicji to i konserwatyści z głowy mieliby te liberalne postulaty. Są to jednak tylko pewne rozważania teoretyczne, że na obecnej sytuacji może wygrać i S. Skvernelis i konserwatyści” – stwierdził socjaldemokrata.

A. Sysas odejście byłego premiera z frakcji zielonych chłopów wiąże z tym, że będąc w opozycji liderzy tej partii nie mogą się porozumieć.

„Jeśli przypomnieć sobie, co S. Skvernelis mówił o zielonych chłopach w 2016 r. a co teraz mówi, to widać, że coś się radykalnie zmieniło. Gdy jesteś u władzy, to masz rożne możliwości. Jeden rządził parlamentem, inny rządem, każdy miał swój ogródek. A jak znaleźli się w opozycji, to po prostu się pokłócili. Widać to było od pierwszych dni, gdy zasiedli w ławach opozycyjnych”

Gość Salonu przyznał także, że w 2016 r. chłopi odebrali głosy socjaldemokratom, ale dodał też, że teraz chłopom głosy odbiera S. Skvernelis a część wraca do socjaldemokratów”.

Taką sytuację A. Sysas nazwał politycznym trójkątem miłości do wyborców.

Rozmówca prowadzącej audycję Renaty Widtmann zastanawiał się także nad planami nowej siły politycznej.

„Na razie chyba skupią się na umocnieniu swojej pozycji, jako frakcji parlamentarnej, ale chyba mają także i plany na dłuższą perspektywę. Jasne jest jednak to, że tworzenie struktur partyjnych jest bardzo trudne, a jeszcze bardziej utrzymanie ich. Widać, że S. Skvernelis pretenduje do elektoratu socjaldemokratów, zielonych chłopów, Partii Pracy, Porządku i Prawa. Co będą robić za trzy lata trudno mi dziś przewidzieć. Sami powinni odpowiedzieć na to pytanie. Zdaję sobie sprawę z tego, że będą dla nas konkurencją, ale ja się tego nie boję. Na razie wszystko to jest wróżeniem z fus. Czy odbiorą man wyborców, czy też nie trudno powiedzieć, ale w ostatnim okresie waga przechyla się na naszą stronę” – stwierdził A. Sysas.

Gość Salonu Politycznego próbował także optymistycznie spojrzeć na zapowiadane na 10 września protesty wobec polityki rządu.

„Salon Polityczny” – audycja publicystyczna, nadawana w Radiu Znad Wilii – 103.8 FM od poniedziałku do piątku o godz. 8.15. Redaktorka Renata Widtmann omawia z zaproszonymi do studia gośćmi tematy z zakresu życia politycznego, gospodarczego i społecznego na Litwie, w Polsce i na świecie.

Zobacz Więcej
Zobacz Więcej