Zmarł Irańczyk, który przez 18 lat mieszkał na paryskim lotnisku

Irańczyk, który kiedyś utknął na paryskim lotnisku i mieszkał tam przez 18 lat, zmarł w sobotę w terminalu na lotnisku Charles de Gaulle.

BNS
Zmarł Irańczyk, który przez 18 lat mieszkał na paryskim lotnisku

fot. domena publiczna

Mehran Karimi Nasseri zmarł z przyczyn naturalnych w terminalu 2F lotniska krótko przed południem w sobotę, powiedział rzecznik lotniska.

We Francji początkowo wpadł w pułapkę imigracyjną, nie mogąc wjechać na terytorium Francji, a francuscy urzędnicy nie mogli go odesłać nigdzie indziej – nie miał dokumentu tożsamości, ponieważ został on skradziony. Jednak w końcu przyzwyczaił się do swojej niezwykłej rezydencji i stopniowo stał się sławny zarówno w kraju, jak i za granicą.

M. Karimi Nasseri, który urodził się w 1945 roku w prowincji Chuzestan w Iranie, „osiedlił się” na lotnisku w listopadzie 1988 roku. W 1999 roku otrzymał status uchodźcy i prawo do pozostania we Francji.

„Nie jestem do końca pewien, co chcę robić, czy zostać na lotnisku, czy wyjechać” – powiedział po przyznaniu rezydencji we Francji. „Mam dokumenty, mogę tu zostać, myślę, że powinienem najpierw dokładnie przeanalizować wszystkie opcje i dopiero wtedy zdecydować”.

„Nie chce już opuszczać lotniska” – powiedział wówczas jego prawnik Christian Bourguet – „Boi się wyjść”.

Niezwykła historia M. Karimi Nasseri zainteresowała hollywoodzkiego reżysera S. Spielberga i zainspirowała go do stworzenia filmu „Terminal”, który ukazał się w 2004 roku, z udziałem T. Hanksa i Catherine Zeta-Jones (Catherine Zeta-Jones).

PODCASTY I GALERIE