
Polskie służby podkreślają, że białoruscy funkcjonariusze nie reagują na działania cudzoziemców. Migranci zostali też prawdopodobnie przez stronę białoruską wyposażeni w granaty hukowe i dymne. Wcześniej do ich obozowiska firmy państwowe zwoziły gruz i kamienie – twierdzą białoruscy blogerzy.
Straż Graniczna zamieściła na Twitterze film, na którym widać jak w stronę polskich funkcjonariuszy przerzucane są kamienie oraz przedmioty, z których wydobywa się dym.
Nagranie pochodzi z przejścia granicznego Kuźnica Białostocka – Bruzgi, gdzie od wczoraj koczuje kilkusetosobowa grupa migrantów. Opuścili oni wcześniej obóz na południe od przejścia granicznego i konwojowani przez białoruskie służby przeszli kolumną pod polski punkt odpraw paszportowych, gdzie zostali zatrzymani.
O tym, że agresywni migranci rzucają kamieniami w stronę naszych żołnierzy i funkcjonariuszy poinformowało także Ministerstwo Obrony Narodowej.
– Polskie służby odpierają atak – zaznaczono.
Według resortu obrony migranci próbują zniszczyć ogrodzenie i dostać się na teren Polski.
– Nasze służby użyły gazu łzawiącego, żeby stłumić agresję migrantów – podało na Twitterze Ministerstwo Obrony Narodowej.
MSWiA opublikowało nagranie z policyjnego śmigłowca, na którym widać, że do odpierania ataku polskie służby używają aż czterech armatek wodnych. W tym momencie agresywnie zachowują się tylko nieliczni migranci – większość osób zgromadzonych na przejściu granicznym zachowuje się biernie.
Za nimi widać też dwa szpalery białoruskich funkcjonariuszy, którzy nie pozwalają cudzoziemcom wycofać się z przejścia granicznego.
MON przekazało wcześniej, że w nocy doszło do kolejnego incydentu na granicy polsko-białoruskiej.
– Wczoraj w nocy czterech białoruskich funkcjonariuszy próbowało uszkodzić ogrodzenie i zmusić 11 migrantów do wejścia na teren Polski. Żołnierzom udało się udaremnić tę próbę – poinformowało MON na Twitterze.
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 33 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego 5,3 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.
Do połowy przyszłego roku na odcinku granicy z Białorusią stanie stalowy płot zwieńczony drutem kolczastym i wzbogacony o urządzenia elektroniczne. Zapora o długości 180 km i 5,5 m wysokości powstanie na terenie Podlasia. Wzdłuż granicy zamontowane będą czujniki ruchu oraz kamery dzienne i nocne. Na terenie Lubelszczyzny naturalną zaporą jest rzeka Bug.
Na podst. belsat.eu/ PAP/ MON/ SG, Policja