Podczas seminarium pod hasłem „Denim sapiens” w mediolańskiej Bibliotece Mody przypomniano, że materiał ten, nazywany we Włoszech płótnem z Genui, był poddawany różnym doświadczeniom po to, by był lżejszy, bardziej elastyczny, a nawet trwale perfumowany.
Poszukiwania są kontynuowane, mówiono, a ich celem jest uczynienie z denimu tkaniny doskonałej i całkowicie odpowiadającej zmieniającym się potrzebom klientów. Niektóre eksperymenty trwają nawet 15 lat.
Z okazji naukowej debaty na temat historii i przyszłości tkaniny otwarto też wystawę, ilustrującą jej dzieje w ostatnich dekadach. Można na niej zapoznać się z różnymi technikami prania denimu na czele z popularną metodą stonewash oraz próbami łączenia go z włóknem elastycznym, na przykład lycrą. Zaprezentowane zostały spodnie z lat 80., kiedy po raz pierwszy zaprojektowano modele doskonale dostosowujące się do figury kobiet. Można też obejrzeć historyczne modele dżinsów Armaniego, dopasowane spodnie znane jako „bubble gum”.
W historii dżinsów odnotowano również, że lata 90. przyniosły wręcz zastój na rynku i w ich produkcji.
Wśród zaprezentowanych ciekawostek są szczotki-roboty, dzięki którym uzyskuje się nadzwyczaj naturalny efekt używanych dżinsów.
Mówiono również o ich przyszłości. Zdaniem specjalistów charakteryzować ją będzie wykorzystanie najbardziej innowacyjnych włókien, między innymi celulozy, gwarantującej – jak się zapewnia – niezwykłą wręcz miękkość i lekkość.
