Projekt zrealizowano w kamieniołomie w Strzelinie – największym takim obiekcie w Europie.
„Jeszcze kilka dni temu nie wiedziałem, jak to będzie wyglądać, czy to jest możliwe. Często sądzimy, że to już jest ta granica, której nie możemy przekroczyć. Morsowanie przy takich temperaturach jest wyjątkowe. Widzimy, jak człowiek wtedy traci ciepło swojego ciała i jak szybko musi reagować” – tłumaczy sportowiec.
Romanovski wraz z grupą „Oswajamy żywioły” bada granice ludzkiego organizmu i, jak twierdzi Valerjan, wyniki takich badań czasami zaskakują ich samych.