
„W. Zełenski i M. Morawiecki zwrócili uwagę na podobne poglądy Ukrainy i Polski na temat zagrożeń bezpieczeństwa, jakie stwarza projekt Nord Stream 2. Strony zgodziły się co do konieczności dalszego sprzeciwiania się uruchomieniu tego gazociągu, co zagraża bezpieczeństwu energetycznemu Europy i Ukrainy” – czytamy w raporcie.
Ogłoszono również, że strony zgodziły się na zintensyfikowanie realizacji projektów rozwoju dwustronnych gazowych połączeń międzysystemowych oraz poszukiwanie finansowania tych ważnych projektów infrastrukturalnych.
Tymczasem Polskie Radio podało, że kontrolowane przez państwo PGNiG zamówiło ładunek od amerykańskich dostawców SGD do ukraińskiej firmy ERU Trading, który miałby zostać dostarczony do terminalu w Świnoujściu jeszcze w tym miesiącu, a gaz miałby być pompowany do granicy z Ukrainą.
Paweł Majewski, szef PGNiG, powiedział, że ERU Trading jest strategicznym partnerem tej polskiej firmy na Ukrainie.
Będzie to druga przesyłka SGD ze Stanów Zjednoczonych na Ukrainę przez Polskę (pierwsza miała miejsce w listopadzie 2019 r.).
Ukraina od listopada 2015 roku nie kupuje gazu ziemnego bezpośrednio z Rosji, zaspokajając swoje zapotrzebowanie poprzez lokalną produkcję i import z Europy.