
Dlaczego tak się dzieje i jak przygotować się do urlopu, by faktycznie odpocząć? Na te pytania odpowiada psychoterapeutka Ugnė Lindžiūtė.
Kiedy relaks wywołuje… poczucie winy
Zamiast radości z wyjazdu – presja. Przed urlopem wielu ludzi ogarnia przymus „zamykania wszystkiego na już”. W kulturze, w której produktywność i odpowiedzialność są wysoko cenione, samo odcięcie się od pracy może budzić lęk, a nawet poczucie winy – zauważa Lindžiūtė.
– Często spotykam się z tym, że ludzie utożsamiają się ze swoją pracą. Odejście od obowiązków to dla nich nie tylko przerwa, ale także lęk przed utratą kontroli, byciem mniej potrzebnym czy nawet oceną – mówi specjalistka.
Do tego dochodzi nerwowe planowanie: co spakować, jak wszystko zorganizować, by „nic nie poszło nie tak”.
„Sprint do wolnego” może skończyć się chorobą
Przedurlopowy „tryb turbo” – brzmi znajomo? Ugnė Lindžiūtė ostrzega, że taka taktyka, choć pozornie logiczna, może przynieść więcej szkody niż pożytku.
– Ludzie chcą „zasłużyć” na odpoczynek, więc pracują podwójnie. To nakręca spiralę perfekcjonizmu i wewnętrznego krytyka. A jeśli nie uda się zrobić wszystkiego na 100%? Pojawia się wstyd, lęk, przekonanie o byciu niewystarczająco dobrym – mówi Lindžiūtė.
– Zdarza się, że pierwsze dni urlopu mijają na chorobie lub odsypianiu. Organizm, przeciążony stresem, najpierw musi się odbudować, zanim zacznie naprawdę odpoczywać – dodaje.
Ciało mówi: „Stop”
Nawet jeśli umysł mówi: „wszystko ogarnięte”, ciało potrafi wysłać jasne sygnały: ból głowy, napięcie mięśni, bezsenność, drażliwość. To objawy, że poziom stresu przekroczył zdrową granicę.
– Często pojawiają się też problemy z koncentracją, uczucie bezsilności, emocjonalne otępienie. To reakcje, które nie powinny być ignorowane – podkreśla ekspertka.
Prawdziwy odpoczynek zaczyna się wcześniej
Jak przygotować się do urlopu, by faktycznie skorzystać z jego dobrodziejstw?
– Najlepiej planować odpoczynek z wyprzedzeniem – mówi psychoterapeutka.
– Ustal priorytety, zostaw mniej pilne zadania na później i nie przeceniaj własnych możliwości – dadaje.
Jej zdaniem warto także przyjrzeć się swoim przekonaniom. Dlaczego nie pozwalam sobie na spokój? Czy odpoczynek postrzegam jako nagrodę, czy konieczność?
Pomocna może być też psychoterapia – by zidentyfikować źródła perfekcjonizmu, nauczyć się rozpoznawać potrzeby i tworzyć wspierające rutyny: ruch, medytacja, techniki oddechowe.
– Świadoma decyzja o odpoczynku to jedna z najważniejszych inwestycji w zdrowie – podkreśla Lindžiūtė.
Szafran – naturalne wsparcie w stresie
Czasem jednak organizm potrzebuje wsparcia, by skutecznie przejść z trybu działania w tryb regeneracji. Psychoterapeutka wskazuje na szafran – znany przyprawę, która może pomóc w łagodzeniu stresu i poprawie samopoczucia.
– Substancje aktywne w szafranie, jak krocyna czy krocetyna, wspierają poziom serotoniny w mózgu. Działają delikatnie, nie powodując senności, dlatego świetnie sprawdzają się u osób, które chcą pozostać skupione, a jednocześnie wewnętrznie spokojne – tłumaczy specjalistka.