– O sprawie poinformował mnie głębocki dziennikarz Zmicier Łupacz. Mówi on, że można było na tych krzyżach nawet odczytać nazwiska poległych żołnierzy- alarmuje Poczobut.
W czasach sowieckich, jako budulec schodów wykorzystano krzyż z mogił polskich wojskowych poległych w wojnie polsko-bolszewickiej. Znalezisko niedługo potem zniknęło. Jak informuje Poczobut, strażnicy więzienia zabrali krzyże do środka budynku. – I wygląda, że na tym jest to koniec tej historii – komentuje działacz ZPB.
Dziennikarz podkreśla, że podobnych sytuacji było więcej, bo w czasach sowieckich na Białorusi zrujnowano wiele polskich cmentarzy wojennych. – W Baranowiczach z ziemią została zrujnowana nekropolia, gdzie spoczywało ponad 160 żołnierzy z Wileńskiego, Grodzieńskiego, Białostockiego pułków poległych w latach 1919-1920 w wojnie polsko-bolszewickiej. Wojskowy cmentarz w całości został zniszczony w Mołodecznie… Jednak po raz pierwszy stykam się z sytuacją, żeby polskie krzyże były wykorzystane na budowie – komentuje na FB.