Pozostałości okrętu znajdują się w pobliżu wyspy Gogland, 180 km na zachód od Petersburga. Spoczywająca na głębokości 60 metrów fregata była niegdyś perłą rosyjskiej floty wojennej. Zdaniem Putina leżący na prawym boku wrak jest w doskonałym stanie, a jego nazwa – dobrze widoczna.
Relację z prezydenckiego wyczynu przedstawiła państwowa telewizja Pierwszy Kanał.
Nie był to pierwszy wyczyn będącego miłośnikiem silnych doznań prezydenta Rosji. Putin ma już na swoim koncie: wyprawę łodzią podwodną na dno najgłębszego na świecie jeziora Bajkał, jazdę bolidem Formuły I, polowanie na wieloryba za pomocą kuszy, lot bombowcem, a także starcie z tygrysem na Syberii.
Na pokładzie motolotni towarzyszył również młodym żurawiom syberyjskim w ich powrocie do naturalnego środowiska. Zorganizowane w ramach projektu ochrony tych ptaków przedsięwzięcie zakończyło się jednak niepowodzeniem.
W sierpniu 2011 roku Putin udał się na Półwysep Tamański, gdzie nurkując w Morzu Czarnym odnalazł dwie rzekomo starożytne greckie amfory.