
Według wyliczeń naukowców z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu przeciętny Polak w świąteczny dzień zje tyle kalorii ile potrzebuje Michael Phelps, najbardziej utytułowany pływak świata, którego treningi to dziennie kilka godzin katorżniczego wysiłku.
Dr Danuta Figurska-Ciura z Wydziału Nauk o Żywności Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu twierdzi, że przecięty Polak w ciągu świątecznego dnia zje posiłki, które łącznie będą zawierać sześć tys. kalorii. Rekordziści zaś zjedzą 10 tys. kalorii. Tymczasem zdrowy, dorosły człowiek o wadze ciała 60-70 kilogramów potrzebuje przeciętnie 2 tys. kalorii dziennie.
„Święta są dwa razy w roku. Liczmy i ograniczajmy kalorie, na co dzień, a w święta dajmy spokój” – powiedziała PAP Life dr Figurska-Ciura.
Naukowiec radzi przy tym by do potraw świątecznych dodawać dużo ziół, które pomagają w trawieniu. „W polskiej kuchni lubimy majeranek, ale do wieprzowiny dorzućmy też czombru, tymianku, pieprzu i w ogóle – jeśli tylko lubimy – więcej ostrych przypraw. Metabolizm przyspieszą i poprawią też owoce jak grejpfrut, warto sięgnąć też po nieco zapomniane warzywa: pasternak, topinambur” – dodała dr Figurska-Ciura.