
Kwatera Główna Sojuszu podała w środę, że Polska poinformowała Radę Północnoatlantycką o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
„Kraje sojusznicze NATO są w pełni solidarne z Polską i innymi sojusznikami, dotkniętymi instrumentalizacją migrantów przez Białoruś. Sojusznicy jasno dali do zrozumienia, że Białoruś ponosi odpowiedzialność za kryzys, a wykorzystywanie migrantów przez reżim Łukaszenki jako taktyka hybrydowa jest nieludzkie, nielegalne i niedopuszczalne” – podkreślono.
Na czwartkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ jej europejscy członkowie (oprócz Rosji) i USA potępili Białoruś. Napiętnowali ją w związku z kryzysem na granicy z Polską za instrumentalne traktowanie istot ludzkich wiodące do „zdestabilizowania zewnętrznej granicy UE”.
W związku z kryzysem bezpieczeństwa na granicy polsko-białoruskiej Komisja Europejska zaproponowała zwiększenie o 25 mln euro środków w Funduszu Zintegrowanego Zarządzania Granicami (IBMF) – potwierdziły unijne źródła dyplomatyczne.
W piątek we wpisie na Facebooku premier Mateusz Morawiecki podkreślił: „musimy zwiększyć presję poprzez mechanizm większych sankcji. Trzeba rozmawiać o skutecznym zablokowaniu lotów z krajów Bliskiego Wschodu na Białoruś i rozpocząć akcję dyplomatyczną z poziomu UE w stolicach państw Bliskiego Wschodu”.

„Cieszę się, że dzisiaj cała Unia Europejska oraz NATO mówią jednym głosem i wspierają nasze działania w walce z terroryzmem Łukaszenki” – dodał szef polskiego rządu.
Na podst. PAP