
„PGNiG otrzymał we wtorek informację, że w środę gaz rosyjski z kontraktu jamalskiego nie będzie płynął” – oświadczyła na konferencji prasowej polski minister klimatu Anna Moskwa. I podkreśliła, że Polska jest gotowa na obecną sytuację. Z kolei Mateusz Morawiecki stwierdził po spotkaniu z kanclerzem Niemiec, że Polska dostała „groźby” ze strony Gazpromu dotyczące odcięcia rosyjskiego gazu.
Jak Litwa odcięła się od rosyjskiego gazu
Litwa zbudowała pływający terminal LNG, w którym ciekły surowiec poddaje się „regazyfikacji”, co po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, pozwoliło na całkowite odcięcie się od dostaw z Rosji, a przykład ten może być lekcją dla innych krajów UE.
Na początku tego miesiąca, kiedy brutalność inwazji Moskwy na Ukrainę stała się coraz bardziej widoczna, rząd Litwy wcisnął ten guzik, ogłaszając, że stał się pierwszym krajem europejskim, który wstrzymał cały import rosyjskiego gazu. Independence udowodnił swoją wartość, a dostawy gazu na Litwę pozostały stabilne.
Łotwa i Estonia również zapowiedziały, że przerwą import rosyjskiego gazu. Region ten nie jest jeszcze podłączony do ogólnoeuropejskiej sieci gazowej, co ma nastąpić w maju, gdy częściowo zostanie ukończony łącznik z Polską.