
Portal tut.by podaje niektóre odzewy, jako reakcę zwrotną swoich czytelników, które ukazały się po opublikowaniu deklaracji prezydenta.
„Niektórzy Białorusini zamiast płacić 100 dolarów dla pogranicznika, dają mu 80 dolarów łapówkę – w ten sposób troszeczkę zaoszczędzają”.
„Otóż dobry byłby taki projekt: płacisz 100 dolarów i możesz głosować przeciwko Łukaszenki”.
„Na stacjach w Grodnie, Wilnie, Białymstoku staruszkowie o wyglądzie partyzantów trzymają plakaty z napisami „Przeprowadzę za granicę UE. Niech żyje Białoruś!”, „Czy musieliśmy cierpieć 20 lat, pisać do NATO po to, żeby w kraju powstała rewolucja, którą sprowokują ludzie, którzy nie chcą zapłacić za przewóz lodówki lub szafki 100 dolarów? … Pięknie!”
„Proszę o charakteryzację Białorusi – ostatnie 20 lat”
– Od razu mieliśmy wszystko, czego potrzebowaliśmy i Łukaszenkę, obecnie Łukaszenka ma wszystko, czego potrzebuje”
– Białoruś do Europy!
– Będzie to kosztować o setkę więcej…”
„Jeszcze „dziękuję” powiecie za to, że pozwalam Wam wyjechać z kraju”.
„Obecnie przed każdą podróżą do Wilna oszczędzam 100 dolarów. Dziękuję Łukaszenka!!!”