
To nie były zwykłe zawody. Każdą załogę tworzyli kierowca i pilot, a na starcie stanęli jedni z najbardziej znanych litewskich rolników i ich nietuzinkowe maszyny – barwnie udekorowane, często z humorem i charakterem.
Zmagania na trasie przez dwie gminy
Trasa wyścigu przebiegała przez malownicze okolice dwóch litewskich rejonów – Koszedarów i Elektrenów – tworząc odcinek o długości około 48 kilometrów. Zawodnicy ruszali na trasę co 5 minut, a ich zadaniem było odnalezienie czterech punktów kontrolnych. Nie było to łatwe – tzw. „roadbooki”, czyli mapy trasy, otrzymali dopiero tuż przed startem.
Wszystkie załogi dotarły do mety, nawet słynna „Barškuolė” – ciężki, radziecki traktor XTZ T-150K ukraińskiej produkcji – mimo że niedaleko mety zgubiła jedno koło.
Dakarskie zasady i kontrola prędkości
Organizatorzy zadbali o profesjonalny przebieg zawodów. Każdy traktor wyposażono w urządzenia pomiarowe, które śledziły prędkość pojazdu. Część uczestników została ukarana dodatkowymi minutami za przekroczenie limitów.
Wyścig konsultowali litewscy kierowcy rajdowi z doświadczeniem w prawdziwym Rajdzie Dakar. Trasę sprawdzał także Karolis Raišys – jedyny Litwin, który w tym roku przywiózł z Dakaru statuetkę Beduina.
Regulamin i wartości
Zgodnie z zasadami wyścigu:
- zakazano używania traktorów zakupionych z funduszy unijnych,
- nie wolno było korzystać z państwowego paliwa rolniczego,
- zakazano udziału maszynom produkcji rosyjskiej i białoruskiej.
Co ciekawe, trzy załogi były całkowicie kobiece, co podkreśla inkluzywny charakter wydarzenia.
Więcej niż wyścig
Impreza miała nie tylko sportowy charakter – organizatorzy postawili na integrację rolników i społeczności lokalnych, programy edukacyjne dla dzieci, a także promocję zdrowego stylu życia na wsi.
Za organizacją stała spółka „Agro Dakaras”, założona przez samych rolników, której liderką jest znana litewska rolniczka i influencerka Jolanta Grey.