
Do stworzenia swojej mapy Butler wykorzystał darmowe narzędzie do obliczeń danych statystycznych na FB. Dwa kryteria, które uwzględnił to lokalizacja oraz powiązania. W efekcie na pustej planszy pojawiły się znane wszystkim zarysy kontynentów, a pomiędzy nimi, niczym delikatna przędza – linie międzyludzkich powiązań.
Ilustracja pokazuje intensywność kontaktów między miastami na Ziemi. Kolor czarny oznacza najmniejszą, biały – największą. Widać tradycyjne przyjaźnie takie, jak choćby pomiędzy obiema Amerykami, a Europą, czy Indiami i Indonezją. Białe miejsca, to przede wszystkim Chiny, skąd dostęp do FB jest niemożliwy oraz Rosja, gdzie bardziej popularny jest rosyjski odpowiednik – vkontakte.ru.
Sam Paul Butler następująco skomentował swoje wrażenia po zobaczeniu wyniku obróbki graficznej, poprzedzonej żmudnymi obliczeniami:
,,Plątanina zmieniła się w zaskakująco szczegółową mapę świata. Widoczne były nie tylko kontynenty, ale także niektóre granice międzypaństwowe. Co mnie jednak uderzyło, to wiedza, że linie nie przedstawiają wybrzeży, rzek, czy granic w sensie politycznym, ale prawdziwe ludzkie relacje. Każda linia mogła reprezentować przyjaźń zawartą w trakcie podróży, członka rodziny żyjącego za granicą lub starego znajomego ze szkoły, którego los rzucił w świat“.