„Nareszcie ktoś dał nam coś jadalnego”, „Wygląda jakby przygotowali to doświadczeni mistrzowie”, „Łosoś za mocno upieczony, ale walory smakowe zostały odkryte” – tak jurorzy „Smaku” komentowali danie przygotowane przez Lucynę – roladki z łososia z miętą i bazylią, podane z kaszą ziemniaczaną.
Zgodnie z koncepcją programu, każdy z sędziów ma własną drużynę, dla której co tydzień wymyśla temat przewodni. W ocenianiu dań biorą udział wszyscy jurorzy, każdy sędzia ostatecznie sam jednak decyduje, kogo usunąć ze swojej drużyny. Lucyna znalazła się w drużynie doświadczonej specjalistki żywienia publicznego, wdowy po pierwszym prezydencie Litwy Kristiny Brazauskienė. Jak mówi, to właśnie postać tej jurorki zrobiła na niej największe wrażenie podczas zdjęć do niedzielnego programu.
„Inne drużyny otrzymały sporo krytyki, a nasza sędzia wyjątkowo nas broniła i bardzo wspierała. Było nam naprawdę miło słuchać tego wszystkiego” – mówi Lucyna Rimgailė.
I dodaje, że atmosfera w programie staje się „coraz fajniejsza”. Najlepszy kontakt Lucyna ma z kolegą z drużyny Vytautasem Mackonisem – zawodowym tancerzem. Taneczne klimaty nie są Lucynie obce, bo jest żoną popularnego litewskiego tancerza, uczestnika i prowadzącego licznych programów Tadasa Rimgaily.
„Cieszę się, że w mojej drużynie jest Vytautas, z którym jest bardzo wesoło. Razem tańczymy, żartujemy. Znamy się już jakiś czas, dlatego mamy wiele wspólnych tematów i tak łatwo nam się porozumieć” – opowiada Lucyna.
Obecnie w każdej z czterech drużyn zostało po troje uczestników. Co tydzień z gry odpadnie kolejny jeden uczestnik, aż w finałowym programie zostanie czterech wirtuozów kuchni.
