Na początku marca zniknie prefiks „osiem” z numerów telefonów

Od marca, po zniknięciu prefiksu „osiem” z numerów telefonów, około jednej trzeciej dzwoniących nadal będzie go używać, ostrzega Litewski Urząd Regulacji Łączności (RRT). Operatorzy sieci zwracają uwagę, że brak odpowiedniego przygotowania do zmiany może prowadzić do problemów, zwłaszcza w przypadku klientów biznesowych.

zw.lt/BNS
Na początku marca zniknie prefiks „osiem” z numerów telefonów

fot. pexels.com

„Ostatni klienci”

Największy odsetek klientów nadal używających starego prefiksu ma firma „Tele2”. Z danych firmy wynika, że 30% jej klientów nadal nie zaktualizowało swoich numerów.

„Latem ubiegłego roku około 60% naszych klientów korzystało jeszcze ze starego prefiksu, teraz ten odsetek zmniejszył się do 30%. Nadal jednak widzimy, że 27% naszych klientów biznesowych i prywatnych oraz 23% użytkowników usługi przedpłaconej „Pildyk” wciąż wybiera numery z ósemką na początku” – powiedziała Asta Buitkutė, przedstawicielka „Tele2”.

Chociaż w przypadku połączeń krajowych można używać nowego prefiksu „0”, przedstawicielka „Tele2” zauważa, że klienci częściej wybierają międzynarodowy i bardziej znany prefiks „+370”.

Z kolei przedstawiciel „Telia”, Audrius Stasiulaitis, poinformował, że tylko około 10% klientów tej firmy używa numerów w starym formacie.

„To bardzo dobry wynik, ponieważ myślę, że ci klienci to już prawie „ostatni” użytkownicy. (…) Problemem są użytkownicy telefonii stacjonarnej, gdzie około jednej trzeciej połączeń wciąż używa prefiksu z ósemką” – powiedział.

Według Jauniausa Špakauskasa, przedstawiciela „Bitė Lietuva”, około 16% ich klientów nadal rozpoczyna połączenia ze starym prefiksem.

„W segmencie biznesowym i sektora publicznego sytuacja jest lepsza – tam około 10% dzwoniących wciąż używa starego prefiksu” – dodał.

Więcej problemów z klientami biznesowymi

Przedstawiciel RRT, Egidijus Steponavičius, zwrócił uwagę, że zmiany zachodzą wolniej wśród klientów biznesowych.

„W segmencie biznesowym około 30% połączeń wciąż jest inicjowanych za pomocą numerów zaczynających się na ósemkę” – powiedział.

Zauważył również, że niektóre firmy nie zaktualizowały jeszcze swoich danych kontaktowych w internecie: na stronach internetowych, w katalogach czy w formularzach podpisu elektronicznego.

Przedstawiciel „Telia” podkreślił, że od marca mogą wystąpić problemy z klientami biznesowymi.

„Nie ma ich zbyt wielu, ale to duże, ważne organizacje, takie jak szpitale czy instytucje państwowe. U nich wciąż częściowo przepływ połączeń przechodzi przez prefiks ósemki, a od 1 marca technicznie te połączenia nie będą mogły być zrealizowane” – zaznaczył.

„Problem tkwi w wewnętrznych systemach telefonicznych, które posiadają duże organizacje. W wielu przypadkach zauważyliśmy, że te systemy mają przestarzałe ustawienia” – dodał A. Stasiulaitis.

Zgodnie z jego słowami, w takim przypadku konieczna jest pomoc specjalistów w celu rekonfiguracji systemów.

Dla klientów biznesowych firma wprowadzi okres przejściowy, a możliwość wykonywania połączeń z prefiksem „8” ma zostać wyłączona 19 marca.

RRT wskazało również, że mogą wystąpić problemy z systemami alarmowymi.

„W wielu przypadkach nowoczesne systemy alarmowe w budynkach są powiązane z centralnym pulpitem za pomocą telefonu komórkowego, ale jeśli te systemy nie zostaną zaktualizowane, służby bezpieczeństwa mogą nie otrzymać istotnych powiadomień o włamaniu, pożarach lub innych incydentach” – zaznaczył E. Steponavičius.

Problemy mogą wystąpić również w parkingach.

„Jeśli zapory parkingowe są podnoszone po wykonaniu telefonu, a system nie jest przystosowany do nowej numeracji, może po prostu nie rozpoznać numeru dzwoniącego i nie pozwolić mu wjechać lub wyjechać z parkingu” – powiedział.

Zaleca się korzystanie z aplikacji

Aby skutecznie zaktualizować numery w książce telefonicznej, operatorzy sugerują korzystanie z dostępnych aplikacji internetowych.

„Należy wybierać tylko aplikacje sprawdzonych producentów, takie jak „Contacts Prefix Fixer” lub aplikację „+370” stworzoną przez litewskiego twórcę” – poradziła Asta Buitkutė.

Operatorzy ostrzegają, że nie wszystkie aplikacje mogą być bezpieczne.

„Największe zagrożenie polega na tym, że korzystając z niesprawdzonych aplikacji, można nieświadomie przekazać całą swoją książkę kontaktową osobom trzecim” – powiedział Jaunius Špakauskas, przedstawiciel „Bitė Lietuva”.

Przedstawiciel „Telia” dodał, że firma rekomendowała klientom korzystanie z aplikacji „+370”.

„Oczywiście nie odpowiadamy za jej bezpieczeństwo, ponieważ nie jest to aplikacja stworzona przez nas, ale widząc, że np. regulator (RRT) zaleca tę aplikację, przekazaliśmy tę rekomendację naszym klientom” – powiedział.

Operatorzy sieci podkreślają, że jeśli od marca dzwoniący będzie używał starego formatu numeru, otrzyma automatyczne powiadomienie przypominające o zmianie zasad wybierania numerów.

Zwrócono uwagę na ryzyko

Litewski Narodowy Centrum Cyberbezpieczeństwa (NKSC) wskazał, że korzystając z aplikacji firm trzecich do zmiany numerów adresatów, istnieje ryzyko, że aplikacje te będą zbierały i przechowywały dane osobowe, a być może także dzieliły się nimi z osobami trzecimi.

Z tego powodu eksperci ds. cyberbezpieczeństwa przed zainstalowaniem aplikacji zalecają sprawdzenie jej twórcy – czy to wiarygodna firma, przeczytanie opinii innych użytkowników i ocenienie uprawnień, o które aplikacja prosi.

„Najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest korzystanie z oficjalnych narzędzi oferowanych przez operatorów. Na przykład „Bitė” oferuje możliwość konwertowania numerów za pośrednictwem swojej aplikacji samoobsługowej, a zarówno „Bitė”, jak i „Tele2” polecają aplikację „Contacts Prefix Fixer”. Jeśli nie jesteś pewny co do bezpieczeństwa aplikacji, warto udać się do salonu swojego operatora i skonsultować się ze specjalistami” – czytamy w komentarzu.

„Zanim zainstalujesz aplikację, pomyśl, ile tak naprawdę masz kontaktów i czy warto dawać dostęp do swojej książki adresowej tylko po to, by zmienić kilka numerów. Jeśli masz tylko 10–20 kontaktów, może szybciej i bezpieczniej będzie to zrobić ręcznie” – zauważono.

Według NKSC oprogramowanie antywirusowe nie jest konieczne do zmiany adresatów, ale może pomóc w ochronie telefonu w ogóle.

Eksperci ds. cyberbezpieczeństwa wskazali, że obecnie nie ma danych wskazujących na wzrost liczby cyberataków w tym okresie, ale mogą wystąpić próby oszustw, których celem będzie wyłudzenie danych osobowych.

PODCASTY I GALERIE