
Mateusz Morawiecki poinformował, że podczas tego spotkania Emmanuel Macron „zaprezentował program prezydencji francuskiej na kolejne pół roku i główne priorytety związane z prezydencją”. – Na pewno wśród nich jednym z naczelnych są kwestie energetyczne – podkreślił.
Handel emisjami
Polski premier zaznaczył, że w odniesieniu do tych kwestii „mamy do czynienia z tzw. problemem taksonomii, gdzie tutaj ręka w rękę razem z krajami wyszehradzkimi, ale także z Emmanuelem działaliśmy, aby wprowadzić do taksonomii i możliwości inwestycji gazowych, i inwestycji nuklearnych”.
– Zresztą Polska chce bardzo blisko współpracować z Francją, która ma na tym polu bardzo szerokie doświadczenie – zaznaczył Mateusz Morawiecki.
– Mówiąc o energii konfrontujemy się dzisiaj z dwoma podstawowymi problemami. Pierwszy, to bardzo wysokie ceny gazu i manipulacje, które mają niestety duży wpływ na ceny energii w ogóle. To są manipulacje po stronie Gazpromu przede wszystkim i tu oczekujemy od Komisji Europejskiej jednoznacznego raportu w tej sprawie – powiedział szef polskiego rządu.
„Sztuczny wzrost cen”
Jak kontynuował, druga kwestia, to Europejski System Handlu Emisjami. – Myślę, że tutaj nie będzie tajemnicą jak powiem, że jesteśmy bardzo zaniepokojeni kształtem tego systemu, przede wszystkim faktem, że różne podmioty inwestycyjne i spekulacyjne, banki, fundusze inwestycyjne mogą nabywać uprawnienia do emisji CO2 – wskazał.
– To powoduje, że w sztuczny sposób cena rośnie i ta cena dziś przekłada się na wzrost cen energii w ogóle, już powyżej jednej czwartej całego wzrostu wiąże się z tym systemem, ale również na wzrost inflacji w całej Europie – mówił premier. Jak podkreślił „ta inflacja jest potężnym problemem dla wszystkich naszych krajów, dla całej UE; w strefie euro inflacja jest najwyższa od 25 lat”.
Jak poinformował, „Polska na najbliższym posiedzeniu Rady Europejskiej, oprócz tematów związanych z Partnerstwem Wschodnim i innych, poruszy właśnie konieczność przebudowy całego tego systemu i mamy nadzieję, że będzie zrozumienie po stronie wielu krajów, które są zależne od systemu ETS, a jednocześnie nie chcą, żeby system był podatny na ataki spekulacyjne”.
Premier na wspólnej konferencji prasowej mówił o tematach poruszonych podczas spotkania. Przypomniał kryzys finansowy 2008 r. i podkreślił potrzebę „uczenia się na tamtych błędach”. – Starajmy się zaproponować system, który uniemożliwi spekulantom granie na zmienności cen, bo to jest jedna z podstawowych cech sytemu bankowości inwestycyjnej – powiedział.
Obrona granicy
Innym ważnym – według niego – problemem poruszonym w Budapeszcie, był problem migracji. – Polska broni wschodniej granicy UE i NATO – podkreślił. Podziękował za słowa uznania usłyszane od innych przywódców. – Musimy potrafić chronić swoje zewnętrzne granice. (…) Musimy zapobiegać przemytowi ludzi, (wykorzystywaniu ich) jako żywych tarcz, tak jak teraz robi to Łukaszenka i jego mocodawcy przeciwko krajom UE. To jest naczelna zasada w obronie granic UE i jednoczenie w polityce migracyjnej – powiedział.
Poinformował też, że na prośbę Polski rozmowa pomiędzy przywódcami dotyczyła kwestii praworządności. – To co jest dozwolone w jednym kraju UE, np. We Francji, w Niemczech, musi być dozwolone we wszystkich państwach UE. Inaczej mamy do czynienia z dyskryminacja – ocenił.
Podkreślił, że Polska nie zgodzi się na dyskryminację. – UE jest grupą 27 suwerennych państw, o równych prawach – dodał. Powiedział, że równość ta musi dotyczyć różnych dziedzin życia, w tym wymiaru sprawiedliwości.
Problem bałkański
Poinformował też, że rozmowa dotyczyła Bałkanów Zachodnich, jako „strategicznym, geopolitycznym dopełnieniu projektu UE”. – Polska wspiera Węgry całym sercem, aby rozwiązać problem bałkański, który narasta – są tam Chiny, czy Rosja coraz bardziej aktywne, a my chcemy rozwiązać ten problem w ramach naszej rodziny – powiedział.
Ocenił, że dziś UE konfrontuje się z kilkoma kryzysami jednocześnie. Wymienił: kryzys post pandemiczny, związany z wychodzeniem z pandemii COVID-19, kryzys energetyczny, kryzys migracyjny, kryzys bezpieczeństwa wokół Ukrainy, związany z agresywna polityka Rosji oraz kryzys inflacyjny.
– Tym kryzysom możemy zaradzić tylko razem. Pracując ku wspólnym rozwiązaniom w ramach UE – powiedział. Podkreślił potrzebę współpracy w ramach UE opartej na szacunku.
Podziękował prezydentowi Francji za taki szacunek. Podziękował też innym przywódcom: „czuję, że posunęliśmy dziś do przodku kilka bardzo ważnych tematów”.