
„Na litewskim wybrzezu meduzy zazwyczaj pojawiają się w sierpniu. Meduzy płyną z Zachodu, gdzie woda jest bardziej słona. Natomiast u nas, zwłaszcza przy brzegu, woda staje się bardziej „kwitnąca”. Niestety właśnie na naszym brzegu meduzy dokonują swego żywotu. Jesienią, kiedy pogoda staje się coraz bardziej zimna, brakuje jedzenie į meduzy umierają” – poinformował jeden z kierowników Morskiego Muzeum Saulius Karalius.
Trzeba pamietać, że jad meduzy powoduje poparzenie – rumień z białą opuchlizną, który utrzymuje się przez kilka dni i jest naprawdę bolesny. Poparzenie może być nawet śmiertelne, jeśli człowiek natknie się na całe stado.
W wypadku poparzenia trzeba niezwłocznie zwrócić się do ratownika lub lekarza.