
„Gdyby ktoś trzy lata temu mi powiedział, że mój klip w ciągu trzech tygodni będzie miał milion odsłon, nie uwierzyłbym” – napisał na swoim profilu w Facebooku lider zespołu Witalij Walentynowicz. Jednocześnie obiecał fanom Black Biceps, że niedługo usłyszą autorskie kawałki – grupa pracuje właśnie nad płytą.
W swej parodii zespół poruszył problemy gospodarcze i socjalne nękające zwykłych mieszkańców Litwy. Klip był filmowany m.in. przy Sejmie i Pałacu Prezydenckim.