
Inicjatorem akcji jest litewski dziennikarz i pisarz Andrius Tapinas.
„Dzisiaj o godzinie 14 mam zamiar schrupać kilka polskich jabłek przy Ambasadzie Rosji (nie wiem jeszcze, co zrobię z ogryzkami). Jeżeli macie ochotę przyłączyć się do tego niedużego flashmobu, dzielcie się wiadomością i naprzód. Okażmy wsparcie najbliższym sąsiadom” – napisał Tapinas na Facebooku.
Zaproszenie A. Tapinasa szybko obiegło litewski internet. Zareagowała na nie także Ambasada RP w Wilnie. „Szanowny Andriau, Drogi Przyjacielu, Jak mówią Litwini i Polacy – prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie. Dziękujemy wszystkim, którzy dobrze myślą o tradycyjnej bliskiej współpracy polsko-litewskiej. Oczywiście Ambasada Polski w Wilnie wspiera dobrą polską żywność” – na profilu ambasady został zacytowany ambasador Polski Jarosław Czubiński.
Pomysł konsumenckiej akcji wspierania polskich owoców i warzyw należy do wicenaczelnego „Pulsu Biznesu”. Dziennikarz wyraził ją prostym hasłem „Postaw się Putinowi – jedz jabłka, pij cydr”. Pomysł bardzo spodobał się internautom, którzy używając hashtagu #JedzJabłka zalali serwisy społecznościowe zdjęciami i wpisami wymierzonymi w rosyjskie embargo.