W najbliższych miesiącach oprogramowanie, umożliwiające Carlowi prace w barze ma być wielokrotnie doskonalone. W tej chwili robot potrafi jedynie napełnić wódką szklaneczkę do koktajlu „Sex on the Beach” i podać ją żywemu koledze.
Twórca Carla, Ben Schaefer, przyznaje, że robotowi nie idzie to jeszcze najlepiej.
„Jedna trzecia wódki wciąż trafia obok szklanki” – powiedział Schaefer.
Schaefer konstruuje w swej firmie humanoidalne roboty, a bar, w którym „zatrudniono” Carla jest jego poligonem doświadczalnym.