Elektryczne pojazdy szczególnie dobrze podnoszą motywację do treningu.
65 tys. osób wzięło udział w tegorocznej edycji szwajcarskiego programu „Bike to Work”, który ma zachęcać do dojazdów do pracy na rowerze.
Organizatorzy trwającej już od 10 lat akcji promują teraz przesiadkę na elektryczne rowery, z czego skorzystali naukowcy z Uniwersytetu w Bazylei. Ich zamiarem było sprawdzenie, jak intensywny może być wysiłek na tego typu pojazdach i jak wpływa on na zdrowie.
30 niewytrenowanych, cierpiących na nadwagę ochotników wzięło udział w badaniu opisanym na łamach pisma „Clinical Journal of Sport Medicine”. Każdy z nich, co najmniej trzy razy w tygodniu pokonywał dystans 6 km. Przy czym połowa robiła to korzystając z tradycyjnych rowerów, a połowa na rowerach elektrycznych. Cześć uczestników nosiła też urządzenia monitorujące pracę serca.
Testy sprawdzające pułap tlenowy (zdolność pochłaniania tlenu przez organizm) pokazały zmiany w wydolności krążeniowo-oddechowej. Już po miesięcznym treningu u wszystkich ochotników nastąpiła poprawa. Co może zaskakiwać, podobne – pozytywne zmiany zaszły w obu grupach.
Badanie przyniosło też dodatkowe informacje. Otóż osoby korzystające z na elektrycznych rowerów jeździły zwykle szybciej i pokonywały dziennie większe przewyższenia.
„Wskazuje to, że e-rower może zwiększyć motywację i pomóc osobom z nadwagą czy starszym w wytrwaniu w regularnych sprawnościowych treningach” – twierdzi prof. Arno Schmidt-Trucksäss z Uniwersytetu w Bazylei. „Osoby regularnie jeżdżące na e-rowerach odnoszą trwałe korzyści, nie tylko w zakresie swojej sprawności, ale poprawia się także ich ciśnienie krwi, metabolizm tłuszczu i psychiczne samopoczucie” – dodaje badacz.